József Attila: Powitanie Thomasa Manna (Thomas Mann üdvözlése in Polish)
Thomas Mann üdvözlése (Hungarian)Mint gyermek, aki már pihenni vágyik
|
Powitanie Thomasa Manna (Polish)Jak dziecko, senne przecierając oczy,
z głową w poduszce uporczywie prosi: nie odchodź, mów mi jeszcze o czymkolwiek (bo tak złowroga ciemność je nie połknie), i póki strachem serduszko trzepoce, nie wie na pewno, czego pragnie mocniej, bajki, czy żebyś był po prastu przy nim. Tak my - siądź wśród nas i bajaj - prosimy: o tym, co zawsze dobrze pamiętamy, ż' tu siedaimy i że jesteś z nami, a my przy tobie, z tobą razem wszyscy, którym są: godność i los ludzki bliskie. Ty wiesz najlepiej : poeta nie blagier, nie rzeczywistość szanuje, lecz prawdę. Światło, co nasze umysły rozjaśnia, gdyśmy osobno, nac gasi na zawsze. Jak Hans Castorp w pani Chauchat ciało, tak my nawzajem spójrzmy w siebie śmiało. Przez twoje sława zgiełk się nie przebije - między ohydą a pięknem kreśl linię, serca z żałoby do nadziei podnieš. Kosztalanyego złożyliśmy w grobie. Jak rak, co jego stoczył, ludzkość zżera coraz to państwa innego chimera. Trwożnie patrzymy, skąd ciągle się walą brunatne idee rozszalałą zgrają, gdzie wre trucizna, która w nas się sączy? Czy znajdziesz miejsce dla swoich słuchaczy? Rzecz w tym, że kiedy mówisz, nie łagodnieć, lecz nam, mężczyznom, trzeba dalej godnie nimi pozostać, kobietom - w miłości, bo coraz mniej jest ludzi wśród ludzkości. Usiądź i znowu opowiadać zacznij. Wśród zasłuchanych ktoś na ciebie patrzy. Oczy radością błyszczą, że wśród białych Europejczyka nareszcie spotkały. |