This website is using cookies

We use cookies to ensure that we give you the best experience on our website. If you continue without changing your settings, we'll assume that you are happy to receive all cookies on this website. 

Toman, Karel: Zárí

Portre of Toman, Karel

Zárí (Czech)

Můj bratr dooral a vyzpráh koně.
A j ak se stmívá,
věrnému druhu hlavu do hřívy
položil tiše, pohladil mu šiji
a zaposlouchal se, co mluví kraj.

Zní zvony z dálky tichým svatvečerem;
modlitba vesnic stoupá chladným šerem.
Duch země zpívá: úzkost, vira, bolest
v jediný chorál slily se a letí
k věčnému nebi.

Svatý Václave,
nedej zahynouti
nám ni budoucím.



Wrzesień (Polish)

Mój brat doorał i wyprzęgnął konia.
A gdy ściemniało,
przytulił głowę leciutko do grzywy
druha wiernego, pogłaskał po szyi
i wsłuchał się, co mówi kraj.

Cicho brzmią z dala przedświąteczne dzwony
przez cichy zmierzch stąpa modlitwa wsi znużonych,
Duch ziemi śpiewa: niepokój, ból, wiara
w jeden chór zgodny zlały się i lecą
w odwieczne niebo.

Święty Wacławie,
nie daj nam zginąć,
nam ni dzieciom naszym.

 




minimap