Grochowiak, Stanisław : Zabitý kráľ (Król zabity Szlovák nyelven)
|
Król zabity (Lengyel)W trawie wilgotnej leżał. W mokrej, W koszuli tylko z drobnym szlaczkiem. Lecz szyję nagą i okrągłą Prostował ciągle, dźwigał. Zawisł. Wargi wypukłe, brwi napięte, Chrapy czerwone miał, nadęte Jak trąby. Trąbił bez hałasu W zielone zwały rannych zórz.
Leżał tak, nogi krzywiąc chude, Obrosłe włoskiem cieniuteńkim, Palce skurczone i żałosne, A pięty białe i łagodne. Klon nad nim w gong czerwony walił, Ostrą łodygą węszył mlecz.
A tam się puchar w bok odtoczył, A tam różaniec żmijką zastygł, A tam królestwo w gruzach padło, A tam zaskrzypiał złoty tron.
Lecz że zabity król, poznali Dworzanie po tym, że piwonię, Którą mu wpięła w brodę córka Z uciechy może, może w psocie — Porwał i uniósł chudy pies, I pod śmietnikiem w dół zakopał.
|
Zabitý kráľ (Szlovák)Vo vlhkej tráve ležal. V mokrej Košeli s malým, drobným vzorčekom, Mal šiju nahú, ešte žil, sa dvíhal, Neprestajne napínal, chvel. Až stuhol. Gamby spuchnuté, viečka napäté. Červené nozdry. Ó, tie sa mu vzduli Tak ako trúby. Trúbil bez zvuku Na kopce malých zelenkavých zôr.
Tak ležal. Krčil nohy chudé, Obrastlé chlpmi celkom tenkými. Zohýnal prsty — smutné, studené, A päty. Biele, biclučké a jemné, Kým klen tamhore na červený gong udrel A ostrým stvolom snoril mlieč.
A pohár spadol, prevrátil sa nabok, Ruženec stuhol ako čierny had, Kráľovstvo v troskách. A tam, kdesi v diaľke, Zaškrípal zlatý trón.
Že kráľ je mŕtvy, poznalo sa z toho, Jak pivóniu, čo mu pripäla Jediná dcéra — na útechu? Z žiaľu? Uchmatol chudý, ubiedený dunčo A zahrabal ju Kdesi pod smetie.
|